2017.
Nowe otwarcie, nowy początek, czy nowe złudzenia?.
Po ciężkim, głęboko osadzonym w emocjach 2016 od nowego rozdziału z siódemką z końca, oczekuje nie wiele. Krztę tego co zawsze w mym worku z marzeniami było.
Choć uczono mnie by poprzeczka sięgała gwiazd, choć uczono patrzenia szeroko.
Osadzona w rzeczywistości, zabraniam sobie patrzenia wstecz i wybiegania w przyszłość.
Tu i teraz. Mocno, najbardziej. Razem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz