stycznia 31, 2014

Zimowo.

Zima, zima, zima ach to TY! (parafrazując). 
Ogromne się cieszę, że w końcu pod stopami biały grunt, nosy czerwone od mrozu, a popołudniami nie słychać wiosennego ćwierkania ptaków (choć go bardzo lubię, ale tak od kwietnia:).  Powolutku wychodzimy z różnych stanów chorobowych i korzystamy ile się da z zimowej aury, gdyż  podobno sikorki donoszą iż nadchodzi odwilż...
A przede mną "samotny" weekend i odwieczny dylemat jak tu rozdysponować garście pełne wolnego czasu?*





*zapewne skończy się na jakimś gruntownym sprzątaniu...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 (new) home & happiness , Blogger