listopada 13, 2013

Mafefkowe rytuały.

"Mamo, mamo Bukaaa!"

...i już widziałam nie spojrzawszy w poranne okno, że na polu tylko mgła. Gdyby sypał śnieżek, śnieguś, śnieżunio reakcja byłaby dużo mocniej entuzjastyczna. No nic czekamy dalej, ale już przeczuwam wieczornie zziębniętym nosem że to już całkiem niedługo...

"Mamusiu a Mikołaj wypił już mleko i zjadł mafefki?"

...chyba czas na list do Santy.... coroczna tradycją na Pana Mikołaja będzie czekać w lodówce szklanka mleka i ciasteczka, a dla reniferów pysznie chrupiące marcheweczki. Oczywiście rano jakimś magicznym sposobem wszystko zniknie, pozostawiając po sobie nie umytą szklankę, wylizaną miskę i zakruszoną lodówkę...


Chwilo trwaj!.






Zdjęcie z zeszłorocznej sesji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 (new) home & happiness , Blogger